Coś Ci się nie podoba? Zmień to.

P1060761_ed

Dobra, powiedzmy sobie szczerze, ile razy obiecywałeś sobie, że posprzątasz pokój, kiedy znalezienie konkretnej rzeczy graniczy z cudem? Ile razy planowałeś wyrzucić połowę ubrań, których i nie nosisz, a rano i tak nie wiesz, co ubrać? Coś Ci nie pasuje w Twoim życiu? Zmień to.

Idź i rób to.

Zastanówmy się, ile jest w naszym życiu rzeczy, na które nie mamy wpływu. Wiadomo, nie wszystko da się zmienić, czy wybrać, ale naprawdę tak bardzo wiele możemy zmienić, gdy tylko chcemy. Wczoraj zobaczyłam pewien cytat: wyobraź sobie, że w wieku 99 lat leżysz na łożu śmierci, jesteś smutny, rozczarowany przeszłością i tym, jak żyłeś. Nagle masz szansę do wszystkiego wrócić. Teraz. Co byś zrobił? Już wiesz? To właśnie to powinieneś robić. Idź i rób to.

Małe, a cieszy.

Po długim cierpieniu wreszcie zmobilizowałyśmy się i przemalowałyśmy z siostrą ścianę w naszym pokoju. Już od dłuższego czasu wyjątkowo irytował mnie jej kolor, zielony, ani ciepły, ani zimny, ani jasny, ani ciemny. Nijaki. W dodatku ściana została ozdobiona kwiatowymi wzorami przy pomocy plastikowego szablonu. Z czasem te kwiaty zaczęły przypominać mi bambusa, totalnie nie pasowało mi to do koncepcji mało-rzeczy-na-wierzchu i wszystko-idealnie-poukładane.

Okej, może jestem trochę oszustem (tak twierdzi mama), bo na zewnątrz owszem, mam porządek, ale za to, jak się otworzy szafę z ubraniami albo wysunie szuflady jest już trochę gorzej. Spokojnie, pracuję nad tym.

Efekty

Ciężko opisać, jak dobrze poczułam się dziś rano, wstając. Pokój zalany promieniami wschodzącego słońca, dodatkowo pokój rozświetlony przez jasną ścianę, no ogólnie elegancko. Tak samo, wracając do domu po całym dniu, wchodzę do pokoju i jakoś tak… lepiej. To tylko ściana, ale jaka była przytłaczająca. Niby drobiazg, ale znacząco wpływał na moje samopoczucie. Co prawda malowanie ostatecznie jeszcze się nie skończyło, bo trochę nam zabrakło farby, ale jest już o wiele, wiele lepiej. Raczej nie uda się niestety osiągnąć efektu minimalizmu, bo mamy za dużo przedmiotów na małej powierzchni, ale i tak wszystko idzie w dobrym kierunku.

Męczy Cię Twoja praca? Nie podobają Ci się Twoje studia? Chcesz schudnąć, ale wciąż to odkładasz (ha, to też do mnie)? Relacja, w której jesteś, jest toksyczna? Masz bałagan w pokoju? Zawsze chciałeś skoczyć na bungee? A może zacząć uczyć się nowego języka? Życie jest takie krótkie, jak nie będziemy spełniać teraz naszych marzeń, to kiedy? Wiadomo, jak bardzo ciężko jest wyjść ze strefy komfortu, odważyć się, ale wiadomo – możemy się rozwijać tylko poza tą komfortową bańką! 🙂

Zdjęcie – ja.

3 myśli w temacie “Coś Ci się nie podoba? Zmień to.”

Porozmawiajmy! :)